Artur Krupa

Hejka. Szkoła to nie wszystko. Prawdziwe życie zaczyna się dopiero po lekcjach.

Parę lat temu zaciągnąłem się do sekcji siłowania na ręce (czyli ArmWrestling). Ta dyscyplina bardzo mi pasuję, gdyż po paru miesiącach treningów zdobyłem pierwszy brązowy medal i od tamtej pory z każdych zawodów przywożę zazwyczaj złoto, srebro też czasem wpadnie. W klubie wszyscy się lubimy, razem trenujemy co przynosi wspaniałe skutki. Często jeździmy na imprezy integracyjne w różne zakątki Polski jak również za granice. Siłownia mnie uspokaja, relaksuje, zawsze mam z kim tam porozmawiać. Uwielbiam jeździć na zawody z klubowymi przyjaciółmi, ponieważ zawsze odnosimy mniejsze i większe sukcesy oraz jesteśmy rozpoznawalni przez liczne grono zawodowców z całego kraju, którzy nas bardzo podziwiają. Jestem zakwalifikowany do kadry narodowej więc zamierzam jechać/lecieć na Mistrzostwa Europy i Świata, o ile nic nie stanie mi na przeszkodzie.

Nie licząc pasji sportowej, wraz ze znajomymi korzystam z różnych form spędzania czasu jak np. grill, dyskoteki, wyjazdy do Katowic, Krakowa, w góry, nad morze itd… Co nam przyjdzie na myśl. Nigdy się nie nudzę.