Zapraszamy do Szwecji!

W piątek, 11 stycznia, byliśmy na spotkaniu świąteczno-noworocznym dla uczniów szkol ponadgimnazjalnych. Zostaliśmy tam zaproszeni przez Konsulat Królestwa Szwecji i Wyższą Szkołę Techniczną, z którą współpracujemy już bardzo długo. Efektem naszej współpracy jest umożliwienie uczniom uczestnictwa w wielu ciekawych przedsięwzięciach, dokładnie tak atrakcyjnych, jak to. 
Licealiści z Mysłowic i studenci Uniwersytetu Śląskiego przedstawili tradycje Szwecji związane ze świętem Świętej Łucji. 

13 grudnia – w najkrótszy dzień w roku – w Szwecji obchodzi się święto światła, którego patronką jest święta Łucja. Tego dnia w całym kraju odbywają się malownicze pochody ubranych na biało dziewcząt w koronach z płonących świec.

Żyjąca na przełomie III i IV w. Łucja z Syrakuz to święta otoczona kultem w Kościele rzymskokatolickim i prawosławnym. Według podań, Łucja zginęła męczeńską śmiercią w obronie wiary, a jedną z tortur, jakim poddali ją oprawcy, było wyłupienie oczu. Dlatego też Łucja (po łacinie lux oznacza światło) została patronką światła. Święta Łucja opiekuje się niewidomymi, chorującymi na oczy, ale także… pisarzami.

Podobno każda szwedzka dziewczyna marzy o tym, żeby choć raz odegrać rolę św. Łucji i stanąć na czele świątecznego orszaku; w niektórych miejscowościach organizuje się nawet wybory Łucji, przypominające wybory miss.

Innym z obyczajów związanych z obchodami 13 grudnia jest pieczenie drożdżowych babeczek z szafranem, które popija się grzanym winem czy grogiem. 13 grudnia świętuje się zarówno w szkołach, na ulicach, w kościołach, ale i w domach: bardzo często z tej okazji szwedzkie rodziny zasiadają do uroczystej kolacji.

 

Nasi uczniowie z wielkim zaciekawieniem oglądali obrzędy. Warto poznawać tradycje i obyczaje innych narodów. Przecież świat jest taki piękny i bogaty w rożne, zadziwiające zachowania!

 

 

 

Czytaj dalej...

Rafał Zdebik

Siema jestem Rafał, trenuję kickboxing już od ponad 2 lat, w klubie sportowym CSE Sparta Chrzanów. Dopiero w tym roku zacząłem swoją przygodę z zawodami. Pierwsze zawody odbyły się w Płocku w formule light contact, gdzie zdobyłem Puchar Polski.  Miesiąc później, w kwietniu odbyły się kolejne zawody w Kaliszu,  zdobyłem tam tytuł wicemistrza Polski w formule full contact. Jednym z moich największych marzeń jest start w zawodach K1 i powołanie do Kadry Polski. 

Czytaj dalej...

Artur Krupa

Hejka. Szkoła to nie wszystko. Prawdziwe życie zaczyna się dopiero po lekcjach.

Czytaj dalej...

Anita Chechelska

Moją pasją jest jazda konna. Ze zwierzętami mam do czynienia od dziecka. Zawsze każdą swoją wolną chwilę spędzałam na stajni gdzie mogłam rozwijać swoje hobby jak i zawierać nowe znajomości. Dzięki temu poszerzałam swoje umiejętności i wiedzę na temat jazdy konnej.Ta pasja nauczyła mnie szacunku do zwierząt jak i ludzi. Z końmi mam do czynienia odkąd pamiętam, jak byłam małym dzieckiem rodzice zawsze w wolnych chwilach zabierali mnie na stajnie. Sprawiało mi to ogromną przyjemność i nigdy stamtąd wracać nie chciałam. Konie są dla mnie czymś ważnym w życiu bez z nich tak naprawdę nie byłabym sobą. Do teraz Każda swoją Wolną chwilę spędzam wśród tych zwierząt. Dzięki nim na mojej twarzy pojawia się uśmiech dają mi one energię i wiele radości. Przekazuje im wiele miłości ponieważ są częścią mnie. Warto mieć swoje pasję i cele w życiu do których się dąży. Każdy człowiek powinien mieć takie hobby aby sprawiało mu ono radość. Dla mnie takim czymś jest właśnie jeździectwo. Traktuje to hobby jak część mojego życia bez którego po prostu ciężko było by mi funkcjonować. Koń to zwierzę które potrafi darzyć człowieka ogromną miłością jeżeli tyle samo miłości mu się da.

Czytaj dalej...

Przemek Olej

Moja ścieżka sportowa mała różne etapy. Na początku najbardziej zależało mi na możliwości wyżycia się i całkowitego odstresowania się podczas treningu. To bardzo mi pomogło pokonać własne niedoskonałości, osiągnąć niezłą formę ciężką pracą  i stać się bardziej dojrzałym. Potem, gdy przyszły pierwsze sukcesy, zacząłem cenić sobie świadomość własnej wartości i tę pewność siebie, którą czuję zakładając rękawice i wchodząc pomiędzy liny ringu.
Nadal intensywnie trenuję i chcę wkładać w to maksimum wysiłku i zaangażowania. Trening bokserski to pasmo wyrzeczeń. Trzeba dbać o zdrowie, odpowiednią wagę, nie zaniedbywać kształtowania siły i techniki.
Moim największym sukcesem sportowym jest dwukrotne mistrzostwo Śląska i brązowy medal, który zdobyłem na mistrzostwach Polski. Ale nie poprzestanę na tym, co już osiągnąłem. Boks stał się częścią mego życia, moją największą pasją.

[Not a valid template]

Czytaj dalej...