W sobotni poranek, tuż po śniadaniu, wybraliśmy się na wycieczkę do Grenady. Zwiedzanie zaczęliśmy od punktu widokowego, z którego widać było niesamowitą panoramę miasta. Następnie ruszyliśmy labiryntem wąskich uliczek przez stare miasto, dzielnicę Albaicin z zachowaną średniowieczną mauretańską zabudową, aż do pałacu Alhambra. Pomimo dosyć długiego i wyczerpującego spaceru, humor wszystkim dopisywał.