To już kolejny raz uczniowie mieli okazję wysłuchać wykładów dr hab. Wojciecha Śmiei. Pierwszy temat: „Bal na Titanicu- o języku szyldów, afiszy i reklam” dotyczył bliskiej uczniom rzeczywistości językowej, wszak reklamy, afisze czy szyldy o takiej czy innej, bardziej lub mniej udanej treści, krzyczą do nas z każdej strony. Wykładowca zwrócił uwagę na to, że niestety symbole współczesnej cywilizacji w postaci napisów na witrynach sklepowych, bilbordach odbiegają od wzorców językowych, polszczyzna wzorcowa zdaje się kurczyć coraz bardziej, a w dziedzinie reklamy wydaje się, że całkowicie zanika. Trochę teorii, ale przede wszystkim konkretne przykłady posłużyły panu doktorowi do zaprezentowania spostrzeżeń, opinii i wniosków. Uczniowie zobaczyli więc sporo zabawnych, , nieprzemyślanych, zapisanych z błędami haseł reklamowych, szyldów czy afiszy. Bo jak tu się nie śmiać, kiedy widzimy napis: Tani Armani, Vesaczek, Szmatrix – to oczywiście reklamy sklepów z odzieżą czy kurosant zamiast croissant (dla niewtajemniczonych to ‘rogalik’ po francusku).
Drugi wykład- „Świat w zwierciadle fotografii. Między fotograficzną relacją, kreacją a krytyką” zwracał uwagę na temat chyba jeszcze bliższy uczniom, bo przecież- jak sam wykładowca zauważył-fotografowanie to zjawisko tak powszechne, że trudno wyobrazić sobie , że można czegoś nie sfotografować. Doktor Śmieja przypomniał, że zdjęcia mogą pełnić różne funkcje. W zależności od tego, co na nich się znajduje, mogą stanowić relację z jakichś wydarzeń, mogą kreować rzeczywistość a mogą także poddawać ją krytyce. Fotografie wykorzystuje się do różnych celów. Trudno wyobrazić sobie dzisiaj kampanie reklamowe bez zdjęć, media społecznościowe w większości opierają się na fotografiach, jednak koniecznie trzeba zwracać uwagę na to, co i jak fotografujemy. Myślę, że uczniowie po tym wykładzie kilka razy zastanowią się, zanim wstawią kolejne zdjęcie na Facbooka…