W pierwszy dzień wiosny zamiast na wagary wybraliśmy się na dni otwarte Wyższej Szkoły Technicznej do Katowic.
Wzięliśmy udział w grze terenowej. Każda z drużyn otrzymała mapkę obiektu z zaznaczonymi miejscami, gdzie miało na nią czekać jakieś zadanie. Drużyny ruszyły z kopyta, aby jak najszybciej przebiec całą trasę i wykonać zadania. Niestety okazało się to wcale niełatwe. Obiekt okazał się zawiły architektonicznie i sporo czasu zajęło uczniom odnalezienie się we wnętrzu połączonych ze sobą segmentów trzech budynków.
Zadania również nie były zawsze łatwe – rozpoznawanie materiałów budowlanych spośród kilkunastu podobnych do siebie próbek, tworzenie modeli przestrzennych, zabawa w projektanta mody i upinanie zaprojektowanego ubioru na manekinach i wiele innych.
Chętni mogli uczestniczyć w wykładach z zakresu architektury wnętrz lub mechatroniki oraz obejrzeć laboratorium budowlane. Wszelakich informacji udzielali studenci poszczególnych kierunków.
Za kilka tygodni tam wracamy, aby sprawdzić jak to jest być studentem i uczestniczyć w zajęciach.
Dorota Jońca